Co się stanie, jeśli pójdziemy na zakupy w piżamie? Absolutnie nic! Amatorów chodzenia w piżamie jest w Chinach oczywiście coraz mniej. W końcu Centralny Komitet Cywilizacji od dawna nie próżnuje, nie mówiąc o takich oddolnych inicjatywach jak „piżamowa policja”. Jednak małe, ośmiusettysięczne „mieściny” rządzą się swoimi prawami. Zdjęcie zrobiłam w Shangyu, Shaoxing (prowincja Zhejiang).