• smocza RP

    Ratunku! Chińczycy sinizują mnie w Polsce!

    Zastanawiam się, czy jest na świecie jakiś naród, który w takim stopniu jak Chińczycy potrafiłby narzucać innym nacjom swoje zwyczaje. W europejskiej historii rzadko zdarzało się, żeby najeźdźcy przejmowali język i kulturę podporządkowanego narodu. Tymczasem, Chińczycy nie musieli śpiewać “Nie będzie Mandżur (albo Mongoł) pluł nam w twarz”, bo zarówno mandżurska dynastia Qing jak i mongolska dynastia Yuan, mimo podboju Chin nie tylko nie wytrzebiły zwyczajów i języka Hanów, ale w dużym stopniu się zsinizowały¹. Kiedy w 2005 roku wyjechałam na Tajwan, też liczyłam na jakieś małe “zchińszczenie” mojej osoby. Wówczas, perspektywa poznania lokalnych zwyczajów była dla mnie tak fascynująca, że można to chyba porównać tylko ze spotkaniem z Marsjanami…

  • sztuka chińska,  sztuka tradycyjna

    O różnicach w malarstwie chińskim i europejskim

    „Historia sztuki Zachodu jest jak strzała, (…) artyści podążali drogą tej strzały przez ostatnie 4000 lat. Od zawsze szukaliśmy nowych przełomów i różnych sposobów malowania, nieustannie przesuwaliśmy definicję awangardy. (…) Rozwój chińskiego malarstwa nie przypomina strzały, ale powierzchnię stawu. W każdym okresie historycznym artyści z różnych szkół malarskich wrzucali do stawu kamienie, powodując kręgi na wodzie. Moim zdaniem, w odróżnieniu od wiecznie pędzącej naprzód sztuki zachodniej, sztuka chińska przypomina fale poruszające się w kierunku zewnętrznym.” Perico Pastor, „Chinese paintings and Western paintings”, Readers Club, Confucius Institute Człowiek, gdy się starzeje, zaczyna rozumieć, że jest tylko małą częścią dużej całości. Cywilizacja, gdy dojrzewa, także powinna. Przydałoby nam się uwolnić od europocentryzmu.…

  • sztuka chińska,  sztuka współczesna

    Od socrealizmu do prowokacji. Współczesne i nowoczesne chińskie malarstwo

    “K: — Moim zdaniem człowiek miał zawsze dwie tendencje. Pierwsza tendencja to chęć przedstawienia na obrazku (malowanym czy rysowanym) tego co widzi, tego co go otacza: ludzi, rzeczy, zwierząt, krajobrazów. Druga tendencja: to zdobienie kolorowymi wzorami swego otoczenia, ścian, dywanów oraz swoich strojów. Czasem te ozdoby przedstawiały kwiatki lub ptaki, przeważnie jednak były to wzory geometryczne, kropki, paski, zawijasy, meandry. Czyli plamy tylko zdobiące, a nic nie przedstawiające — abstrakcje. Ten drugi rodzaj potrzeby ludzkiej doszedł w pełni do głosu w malarstwie abstrakcyjnym. Tak więc malarstwo można podzielić na dwa wielkie działy: FIGURATYWNE — czyli przedstawiające coś, (od francuskiego „figurer” — przedstawiać) oraz ABSTRAKCYJNE, nie figuratywne nie przedstawiające nic.” Marian…