• sztuka chińska,  sztuka współczesna

    Terakotowe Córki, czyli armia niechcianych dziewczynek

    Armia niechcianych dziewczynek – opuszczonych, osieroconych, sprzedanych i tych, którym nie było dane się urodzić.“Terakotowe Córki” autorstwa Prune Nourry to 108 figur, które w oczywisty sposób nawiązują do słynnej Armii Terakotowej cesarza Qin Shihuanga z III wieku p.n.e. Artystka chce zwrócić uwagę na problem zaburzenia równowagi płci w Chinach, kraju o bardzo długiej, choć obecnie słabnącej, tradycji preferencji syna (to nie polityka regulacji urodzeń zapoczątkowała problem, a stosowany od wieków pragmatyzm ekonomiczny). Figury, niczym oryginalna armia, zostały pochowane w sekretnym miejscu w Państwie Środka i będą odkopane w 2030 roku, kiedy dysproporcja płci osiągnie swój szczyt. Paradoksalnie, nienaturalna dla rodzaju ludzkiego statystka urodzeń (w kulminacyjnym 2004 roku urodziło się w…

  • sztuka chińska,  sztuka współczesna

    Syberyjski las MADE IN CHINA

    „Wyprodukowane w Chinach” ręczniki w różnych odcieniach zieleni symbolizują syberyjski las, a właściwie rosnące chińskie wpływy na Syberii. Syberia nigdy nie posiadała silnych związków z Moskwą. Jeszcze 150 lat temu należała do Chin, a ze stolicy rosyjskiego Dalekowschodniego Okręgu Federalnego jest sześć razy bliżej do Pekinu niż do Moskwy. Instalacja kojarzy mi się z Terakotowymi Córkami, jednak nie tyle ze względu na chińską ekspansję ekonomiczną, co matrymonialną. W związku z dysproporcją płci w Państwie Środka (na 100 kobiet przypada 120 mężczyzn), wielu bogatych Chińczyków szuka na Syberii żony. Dlaczego akturat tam? Nie tylko ze względu na bliskość geograficzną. Syberia jest najbardziej zacofanym gospodarczo rejonem Rosji, więc przyszłemu panu młodemu znacznie…

  • język chiński,  Ucz się chińskiego przez muzykę

    Ucz się chińskiego przez muzykę: Opowieści małego miasteczka

    Nie ma jednego idealnego sposobu na naukę języka obcego. Najlepiej wybrać metodę, która jest dla nas najprzyjemniejsza. Ja od zawsze uczyłam się przez słuchanie muzyki i analizowanie tekstów piosenek. Sposób ten jest obecnie o tyle łatwiejszy, że współcześnie uczniowie nie muszą już siedzieć godzinami nad słownikiem, a internet jest pełen ciekawych utworów, po które wystarczy tylko sięgnąć. Powszechna jest opinia, że chińskojęzyczna muzyka jest monotonna, męcząca, ckliwa i powtarzalna. Poniekąd tak właśnie jest, ale w chińskiej muzyce popularnej można znaleźć naprawdę wiele pięknych utworów, które nie tylko pomagają uczyć się języka, lecz także wzbogacają naszą wiedzę o chińskim społeczeństwie, dając nam wgląd w to, co niedefiniowalne – chińskiego ducha. Dla…

  • smocza RP,  smocze miejsca

    Bubble tea z Tajwanu pod polskimi strzechami

    To niesamowite. W Tarnowie, powiatowym mieście w Małopolsce, można kupić herbatę i napoje z Tajwanu. I nie są to zapakowane w torebki liście herbaciane, ale gotowa herbata w kubku w stylu nocnego targowiska z dodatkami takimi jak tapioka, liczi, aloes czy ananas. Zafoliowana i zapakowana po tajwańsku. Ze strony internetowej firmy Crazy Bubble, właściciela stoiska, możemy dowiedzieć się, że jest ona pierwszym polskim importerem wszelkich składników stosowanych w tej specyficznej herbacie. Kolejny namacalny dowód globalizacji – rzecz tak bardzo regionalna, specyficzna i niekoniecznie trafiająca w gusta większości, do tego najbardziej azjatycka jak to tylko możliwe, staje się osiągalna dla przeciętnego mieszkańca małopolskiej wsi. Na Tajwanie stoiska z tego rodzaju napojami…

  • smocza RP

    Ratunku! Chińczycy sinizują mnie w Polsce!

    Zastanawiam się, czy jest na świecie jakiś naród, który w takim stopniu jak Chińczycy potrafiłby narzucać innym nacjom swoje zwyczaje. W europejskiej historii rzadko zdarzało się, żeby najeźdźcy przejmowali język i kulturę podporządkowanego narodu. Tymczasem, Chińczycy nie musieli śpiewać “Nie będzie Mandżur (albo Mongoł) pluł nam w twarz”, bo zarówno mandżurska dynastia Qing jak i mongolska dynastia Yuan, mimo podboju Chin nie tylko nie wytrzebiły zwyczajów i języka Hanów, ale w dużym stopniu się zsinizowały¹. Kiedy w 2005 roku wyjechałam na Tajwan, też liczyłam na jakieś małe “zchińszczenie” mojej osoby. Wówczas, perspektywa poznania lokalnych zwyczajów była dla mnie tak fascynująca, że można to chyba porównać tylko ze spotkaniem z Marsjanami…

  • smocze miejsca

    Jest na Tajwanie coś takiego, czego w Chinach nigdy nie doświadczycie

    Nocne targi. Targowiska w Chinach kontynentalnych nie są nawet w części tak fascynujące jak te tajwańskie. Taiwan night markets, 台湾夜市, są na wyspie jakością samą w sobie, pojęciem mieszczącym uliczny chaos i codzienny karnawał. Czynne do późnych godzin nocnych targi spełniają przy tym swoją podstawową rolę prawdziwej ostoi konsumpcjonizmu. Są też kwintesencją szeroko pojętej tajwańskości. Moje pierwsze zetknięcie z Chinami kontynentalnymi (nie licząc Hong Kongu) miało miejsce dopiero po dwuletnim pobycie na Tajwanie. W tym czasie rzeczywistość wyspy dość silnie kształtowała moje wyobrażenia o Chinach i Chińczykach w ogóle. Znałam wprawdzie podstawowe informacje o wieloletniej izolacji  politycznej (i rzeczywistej) Tajwanu i Chin, wiedziałam o różnicach ustrojowych i sporze o to, kto współcześnie…

  • język chiński,  o języku chińskim

    Stereotypy na temat języka chińskiego

    Czasami bywają w jakimś stopniu prawdziwe, innym razem całkowicie błędne. Sądzę, że warto się do nich odnieść, ponieważ wpływają na nasze wyobrażenie o pierwszym języku na świecie pod względem liczby rodzimych użytkowników i drugim pod względem wszystkich użytkowników. Pod określeniem “język chiński” rozumiem jedyny oficjalny język Chińskiej Republiki Ludowej, standardowy język mandaryński z wymową opartą na dialekcie pekińskim, słownictwem opartym na językach mandaryńskich i gramatyką opartą na pisanym baihua. 1. Język chiński jest łatwy. Język chiński jest trudny.  Język chiński zawiera ponad 80 000 znaków (słownik 中华字海Zhōnghuá zì hǎi) , które pojawiły się w całej historii pisma. Niektóre z nich zostały użyte tylko raz i do dziś nie wiadomo co oznaczają. Z tych 80 000 znaków natomiast…

  • sztuka chińska,  sztuka tradycyjna

    O różnicach w malarstwie chińskim i europejskim

    „Historia sztuki Zachodu jest jak strzała, (…) artyści podążali drogą tej strzały przez ostatnie 4000 lat. Od zawsze szukaliśmy nowych przełomów i różnych sposobów malowania, nieustannie przesuwaliśmy definicję awangardy. (…) Rozwój chińskiego malarstwa nie przypomina strzały, ale powierzchnię stawu. W każdym okresie historycznym artyści z różnych szkół malarskich wrzucali do stawu kamienie, powodując kręgi na wodzie. Moim zdaniem, w odróżnieniu od wiecznie pędzącej naprzód sztuki zachodniej, sztuka chińska przypomina fale poruszające się w kierunku zewnętrznym.” Perico Pastor, „Chinese paintings and Western paintings”, Readers Club, Confucius Institute Człowiek, gdy się starzeje, zaczyna rozumieć, że jest tylko małą częścią dużej całości. Cywilizacja, gdy dojrzewa, także powinna. Przydałoby nam się uwolnić od europocentryzmu.…

  • chińskie ogrody,  smocze miejsca,  sztuka chińska

    Czym się różni ogród chiński od japońskiego?

    Od dawna byłam ciekawa ile prawdy jest w tym, że aby być szczęśliwym jeden dzień, należy się upić, jeden rok – ożenić, a żeby być szczęśliwym całe życie, powinno się założyć ogród. Myślałam jednak, że ogrodnictwem zajmę się na emeryturze. Doszłam wszakże do wniosku, że właściwie młoda już nie jestem, więc nie zaszkodzi właśnie w tym sezonie zdobyć trochę doświadczenia. Ostatnie miesiące spędzałam głównie w ogrodzie. Gdyby nie praca, to prawdopodobnie niczym Monet, rano zajmowałabym się ogrodem, a po południu malowałabym. A tak, trzeba było wybrać i padło na ogród. To doświadczenie otworzyło przede mną drzwi do nowego, fascynującego świata. Z czasem dostrzegłam wiele analogii pomiędzy ogrodnictwem  i malarstwem; w obu…

  • sztuka chińska,  sztuka współczesna

    Gdy zostaje już tylko śmiech. Yue Minjun

    Na obrazach przedstawia siebie samego. Zawsze z takim samym przerażającym uśmiechem na twarzy. Jednak w prawdziwym życiu jest bardzo poważny i wcale nie przypomina protagonisty ze swoich płócien. Poznajcie 岳敏君Yue Minjuna, malarza pesymistę. Yue Minjun urodził się w 1962 roku, więc okres jego dzieciństwa przypadł na czas rewolucji kulturalnej, a okres młodości – na etap polityki otwarcia. Twórczość Yue, jak twórczość każdego artysty, jest wypadkową doświadczeń pokoleniowych i indywidualnych. Jednak w przypadku tego malarza doświadczenia wręcz wylewają się z płócien. Prace Yue nawiązują do stylistyki propagandowych plakatów maoizmu, ale inspirowane są także dziełami sztuki europejskiej. Jego twórczość łączona jest z nurtem tzw. realizmu cynicznego, skupiającego malarzy krytycznych wobec partii. Artysta zaprzecza jednak, jakoby…